Wielki Czwartek Wiersze
moje słowa
w plamę chleba na złotej patenie
wrosły drzewem życia
wcieliły na nowo
miałem władzę: powiedzieć lub milczeć
mówiłem –
na nowo zrodziłem świat
nie było Cię jeszcze
przed chwilą
a teraz
w najbardziej zwyczajnych postaciach
oni
oddają Ci chwałę
wyznają wiarę
i tylko ja:
ciemny profan o twarzy
zalanej zmęczeniem
opuszczam oczy na krawędź obrusa
2000
4
Lipca